Michał Żółtowski TARCZA ROLANDA

"Skąd wzięły się te wspomnienia? Poznaliśmy się z Leonem [Krzeczunowiczem] we Lwowie w 1934 r., łączyły nas wspólne zamiłowania jeździeckie. Przed drugą wojną światową dwa razy spędziłem cały miesiąc w Jaryczowie i mogłem widzieć Leona w jego własnym domu. Później, w czasie okupacji, będąc na praktyce rolniczej w jego najbliższym sąsiedztwie w Miechowskiem, miałem możność jeszcze bardziej zbliżyć się do niego i zaprzyjaźnić.
Już w czasie dłuższych pobytów w Jaryczowie zafascynowała mnie jego osobowość: zamiłowanie do prostoty, spartańskość życia, wytrwałość i rozwaga w każdym przedsięwzięciu, umiejętność pokrywania dowcipem wszystkiego, co trudne i nudne. Wreszcie - ogromna delikatność i dobroć w stosunku do drugich, do gości, do najbliższej rodziny. Jeszcze lepiej poznałem go w czasie wojny, sąsiadując prawie o miedzę. Wyraźniej dostrzegłem wtedy ów rys charakteru, który przed wojną tylko przeczuwałem - wielką potrzebę służenia narodowi i krajowi."
[fragment noty Od Autora]

Okładka podniszczona.
Wnętrze książki - stan bardzo dobry minus. Dość słaba jakość papieru i druku.

Książka ilustrowana czarno-białymi zdjęciami.